Nie pisałam,bo...było trochę burzliwie. W piątek zamiast do pubu wybraliśmy się z M. na romantyczny spacer
11/29/2009
11/27/2009
11/26/2009
I think I lost something.
Jak w tytule. Może blogowanie przywróci mojemu życiu trochę więcej koloru i równowagi. Nowy rok jeszcze nie nadszedł, ale już w tym momencie mogę złożyć sobie postanowienie, że przestanę się bać rzeczy i spróbuję wreszcie żyć ciekawie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)